DSP Book Publishing

niunia

Wspomnienie o Janie Pawle II czyli o Miłości, która zwyciężyła śmierć.
[link widoczny dla zalogowanych]

„Wiele jest miejsc na świecie,
Gdzie żarliwa modlitwa rozbrzmiewa.
Wiele jest miejsc na świecie,
Gdzie Dusza pieśni swe śpiewa.
Z Tej Świątyni wewnętrznej,
Z piękna serca Twego
Płyną słowa Miłości
Pozbawione ego.
W tej pieśni nieustającej
Całe piękno wibruje.
To ono uzdrawia,
To ono reperuje.
A gdy myśli w żarliwości
Płyną z Serca Twego,
Tworzą świat doskonały,
Świat piękna wielkiego.
To w Sercu człowieka potęga,
To w Sercu człowieka siła,
Która z niematerialnej myśli,
Dobra świata stworzyła.
Radość wielka mieszka
Za bramą Serca każdego,
Cieszmy się i twórzmy świat,
Z Miłości Serca swego”.

"Pieśni Nieba" cz. III Teresa Maria Zalewska

"Wspaniały rodak, charyzmatyczny przywódca, przewidujący polityk". Wiele można pisać na temat Papieża Jana Pawła II i jego wpływu na ludzi i świat. Dla mnie był to człowiek, którego dewizą była Miłość w działaniu.

Niezmordowany obrońca pokoju, orędownik życia szeroko pojętego, był Światłem w "ziemskim ubraniu". Wyniszczające organizm choroby, cierpienie z nimi związane akceptował i ...........trwał przy swoim. Podróżował, pisał i siał gdzie tylko mógł nasiona Miłości. W tej swojej misji był ponad religią i jakimkolwiek światopoglądem wcześniej ukształtowanym. To Miłość, która była motorem jego działania sprawiała, że każde z nim spotkanie było jedynym i niepowtarzalnym doświadczeniem dla każdego człowieka. Miłość, która jest obecna w Sercu każdego człowieka, której zaufał i z którą zintegrował swoje ziemskie działanie.

Dzisiaj w ten szczególny dzień, choć nieobcy jest mi smutek, a wspomnienia żywe jak „wczoraj”, choć odszedł tam, gdzie umysł nie sięga, dziękuję mu za naukę, która popłynęła z całokształtu jego pracowitej ziemskiej obecności. Nawet w ostatnim akordzie życia jego miłująca wszelkie istnienie Osoba zjednoczyła wielu ludzi na świecie i podniosła Energię Miłości. W tym znaczeniu Miłość zwyciężyła śmierć i pokazała drogę prawdziwego sukcesu człowieka. Wierny do końca Miłości, przyciągnął ją w milionach ludzi zgromadzonych w świątyniach różnych wyznań, którzy być może po raz pierwszy doświadczyli dzięki jego podróży do innego wymiaru tego, czym jest Miłość w odczuciu.

Myślę, że wielu ludzi doznało jakby mimowolnej transformacji, co zmieniło ich życie, pogłębiło je, przyniosło nowe inspiracje i doświadczenia.

Myślę również, że Miłość Jego będzie nadal towarzyszyła wszystkim, dla których był bliską istotą i wspierała ich w osobistej podróży przez życie.

Dziękuję Ci Janie Pawle II - Siewco Miłości, nadziei i ufności. Niech z ziaren, które posiałeś wyrastają najpiękniejsze kwiaty Miłości.

dr Teresa Maria Zalewska
[link widoczny dla zalogowanych]

literat44

PODHALE

slicznie:)