Forum DSP Book Publishing Strona Główna DSP Book Publishing
Forum wortalu literatury współczesnej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zajęcia w bibliotece/ Opowiadanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DSP Book Publishing Strona Główna -> Wasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta Wybieralska




Dołączył: 16 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska - Wrocław

PostWysłany: Wto 23:36, 18 Gru 2012    Temat postu: Zajęcia w bibliotece/ Opowiadanie

Zajęcia w bibliotece/ Opowiadanie
Kacper ma dopiero sześć lat i mama zapisała go do szkoły. Najpierw troszkę się bał, jak to w szkole będzie? Czy poradzi sobie z nauką? Ale też cieszył się, że w szkole pozna nowych kolegów i koleżanki. Codziennie mama przyprowadzała i odbierała Kacpra. Nosiła mu nawet tornister, bo sam nie mógł sobie poradzić. Już pierwszy miesiąc nauki Kacper ma za sobą. Jego pani okazała się być bardzo miłą osobą. Właśnie wczoraj nauczycielka powiedziała, że w poniedziałek cała klasa pójdzie do biblioteki.
- A co to jest biblioteka? – zapytał panią Kacper.
Nauczycielka uśmiechnęła się do niego i poprosiła wszystkich, aby usiedli w kręgu na dywanie.
- Biblioteka, to miejsce, gdzie można wypożyczyć ciekawe książki– mówiła spokojnym głosem pani. - Leżą one na półkach, ładnie poukładane. Każdy może poczytać taką książkę na miejscu, lub wypożyczyć do domu.
- Ale fajnie – zawołały radośnie dzieci.
- A czy tam są książki o zwierzętach? – zapytała Karolina.
- Oczywiście, że są – odpowiedziała pani.
- A o dinozaurach? – zapytał Rafał - Bo ja bardzo lubię takie książki.
- Też są – pani uśmiechnęła się do wszystkich. - Można wypożyczyć tam różne książki, takie, jakie nas interesują.
- To ja sobie wypożyczę o samolotach – powiedział Kacper.
- A ja o zwierzętach – oświadczył Marek.
- Ja tam wolę o smokach – zawołał Krzysiu.
- Tylko proszę was o jedno – powiedziała pani.– W bibliotece nie możemy zachowywać się głośno, bo będzie to przeszkadzało innym.
- Będziemy grzeczni – odpowiadały dzieci pani.
- No to ubieramy się i wychodzimy. – spokojnym głosem oświadczyła pani.
Bez marudzenia dzieci ubrały się szybko i ustawiły w parach.
- Jestem z was dumna – powiedziała pani.
Policzyła dzieci i ruszyła w stronę biblioteki, która mieściła się na drugim końcu ulicy. Przed biblioteką jeszcze raz pani przypomniała o zasadach zachowania się w miejscach publicznych i otworzyła drzwi wpuszczając dzieci do środka.
- Dzień dobry - powiedziała pani.
- Dzień dobry – powtórzyły dzieci.
- Dzień dobry, dzień dobry – odpowiedziały dwie uśmiechnięte panie, które podeszły do nas. - Możecie się rozebrać, tu stoją wieszaki. Powieście swoje polary, kurteczki i zapraszam was dalej.
Poszło nam to sprawnie i wszystkie dzieci ponownie ustawiły się w parach. Pani bibliotekarka wzięła za rękę Hanię, która stała w pierwszej parze i poprowadziła dzieci przed duże biurko na samym początku pomieszczenia.
- To jest miejsce, gdzie trzeba zawsze podejść, jak chce się wypożyczyć książkę – mówiła pani bibliotekarka. - Widzicie tu szufladki, są w nich karty z nazwiskami różnych ludzi, którzy wypożyczyli książki. Na karcie zapisuje się tytuł danej książki i datę, do kiedy można trzymać ją w domu. Bez takiej karty nikt nie może wypożyczyć książki do domu.
- A teraz przejdziemy obok półek na drugą stronę biblioteki – zaproponowała bibliotekarka. - Na końcu jest kącik dla dzieci.
- To może zrobimy pociąg? - zaproponowała Martynka.
Pani bibliotekarka zgodziła się i wszystkie dzieci ustawiły się gęsiego. Na początku pociągu była pani, która zaczęła śpiewać piosenkę ,, Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka”. Było bardzo wesoło. Naszym pociągiem przyjechaliśmy na dywan, przy którym stały półki z zabawkami.
- Ale fajnie – zawołała Martynka.
- Ale fajnie – wołali pozostali.
- Kiedy jakaś mama, lub tata przyjdzie z małym dzieckiem do biblioteki i chce poczytać książkę, wtedy dziecko bawi się w tym kąciku zabawkami – mówiła pani.
- To ja poproszę moją mamę, aby ze mną przyszła do tej biblioteki – zawołał Szymon.
- Dobrze, a teraz usiądźcie na dywanie – zaproponowała pani bibliotekarka. Wszystkie dzieci usiadły po turecku z wyprostowanymi plecami.
- Przyniosłam kilka książek – powiedziała – możecie je sobie pooglądać.
- Ja chcę tą o Franklinie – wołał Szymon.
- A ja tę z księżniczkami – krzyknęła Hania.
Dzieci podbiegły i zaczęły wyrywać książki z rąk pani. Każdy chciał być pierwszy. Przepychały się i nie zwracały uwagi, że kogoś mogą potrącić.
- Zaraz, zaraz – powiedziała pani bibliotekarka. – Usiądźcie na dywanie i zanim zaczniecie oglądać książki, to ustalimy kilka reguł.
- Z czego powstają książki? – zapytała pani bibliotekarka.
- Z papieru – odpowiedział Szymon.
- Czy po książkach można pisać, lub rysować? – pytała dalej pani.
- Nie można – odpowiadały dzieci.
- W takim razie, czego jeszcze nie wolno, kiedy ma się przed sobą książkę? – zapytała druga pani bibliotekarka.
Dzieci wymieniały, że nie wolno zaginać rogów kartek. Kiedy się czyta książkę nie wolno przy niej jeść, bo można zrobić plamy. Każda książka powinna leżeć na półce.
- Świetnie – zawołała pani.
- A co mogło się stać przed chwilą, kiedy wyrywaliście sobie książki nawzajem? – zapytała nasza pani Kacpra.
Chłopiec wstał i głośno powiedział, że ponieważ książki są z papieru, mogły się porwać.
- Czy ktoś z was chciałby czytać porwaną książkę? – pani spojrzała na nas wszystkich.
Dzieci szeptem pod nosem mówiły, że nie, bo nawet obrazki byłyby porwane.
- Czyli teraz mogę wam pokazać kilka książek? – uśmiechnęła się pani.
Dzieci kiwnęły głowami i nikt nie podniósł się z miejsca. Każdy oglądał książkę zachowując wielką ostrożność, aby jej nie uszkodzić. Okładki wszystkich książek były kolorowe.
- Proszę pani – zapytał Kacper – czy mogłaby nam pani przeczytać książkę o samolotach.
- Bardzo chętnie – odpowiedziała nasza pani. – Właśnie miałam wam ją przeczytać w klasie, bo jest to nasza lektura, a tytuł jej brzmi ,, Pan pilot i ja”. Autorem tej książki jest Adam Bahdaj.
Wszyscy słuchaliśmy z zainteresowaniem, a pani, co chwilę pokazywała nam kolorowe obrazki.
- A wiecie jak nazywa się osoba, która rysuje do książek? – zapytała pani.
- Rysownik – odpowiedział Kacper.
- Nie, nie, nie – uśmiechnęła się pani. - Taka osoba to ilustrator.
- A kto pisze książki? – pani zadała drugie pytanie i wskazała na Martę.
- Książki pisze autor – odpowiedziała dziewczynka.
Pani pochwaliła ją, a my nagrodziliśmy ją brawami. Pod koniec zajęć, każdy z nas dostał kartkę z bloku i kredki.
- Narysujcie pana pilota i jego przygody – zaproponowała pani.
- Tak – powiedziała pani bibliotekarka. – Z waszych prac zrobimy śliczną wystawę.
Po zajęciach wróciliśmy do szkoły. A na drugi dzień niektórzy z rodzicami już bez pani poszli do biblioteki, aby zobaczyć wystawę i wypożyczyć ciekawą książkę. Od tamtej pory każdy dbał o swoje i wypożyczone książki.
Jolanta Wybieralska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DSP Book Publishing Strona Główna -> Wasza twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin